Postawił przed ludźmi do
wykonania.
A tej działalności wspaniałe
owoce
Zna dobrze Kraków i nasze
Roztocze.
Podczas wizyty Papież też
potwierdza
Święty Brat Albert- to wzór
miłosierdzia.
By chleb zdobywać trudu nie żałował
I różną działalność
podejmował.
Opuszczonym dzieciom
zapewniał schronienie
Tworzył sierocińce, dbał o
wykształcenie.
Jesteśmy więc dumni z Patrona
swego
I podobnymi bądźmy do Niego
Aby w uczniowskim naszym
zespole
Dostrzegać potrzeby kolegów w
szkole.
Zuzanna Rzeszowska
"Imieniny
Brata Alberta"
W dniu Świętego Alberta
naszego Patrona
Cała szkoła jest bardzo
wzruszona.
Cześć godną mu składamy
I jego opiece się
polecamy.
Dumni jesteśmy, że
postać wspaniała
Patronem szkoły naszej
została.
Chlubna to postać w
naszym kraju
Wszyscy działalność
Jego znają.
Posiadał duże malarskie
zdolności
Brał także udział w
obronie wolności
W powstaniu styczniowym
ranny w nogę
Czuje powołanie do
służby Boga.
Postawił przed sobą
wielkie ideały
Pomocy biednym oddał
się cały
By chleb zdobywać trudu
nie żałował
I różną działalność
podejmował.
Opuszczonym dzieciom
zapewniał schronienie
Tworzył sierocińce,
dbał o wykształcenie.
Rzucił hasło wśród
swoich bliskich,
By byli dobrzy jak
chleb dla wszystkich
Pracował gorliwie przez
życie całe
Więc jako święty
odbiera chwałę.
Zaszczyt ma także nasze
Roztocze
O każdej porze roku
urocze
Brat Albert również
przemierzał tu drogi
By chleb zdobywać dla
ubogich.
Sercem wrażliwym, otwartym,
gorącym
Udzielał wsparcia
potrzebującym.
Kilka miejscowości w
naszej krainie
Z pustelni Brata
Alberta słynie.
Szlak Brata Alberta też
się znajduje
Po którym często
młodzież wędruje
I wielbiąc Boga pieśni
śpiewa,
A echo unosi je do
nieba.
Przyroda Roztocza w
swojej piękności
Wpływ miała na Jego
malarskie zdolności.
W pięknej gablocie na
szkolnej ścianie
Jest miejsce z Patronem
szkoły związane
Pamiątki po Nim tu
umieszczono
Obraz i sztandar
zawieszono
Gazetki również się
znajdują
O życiu Patrona
informują.
Z wzruszeniem wszyscy
miejsce to mijają.
Na gablotę z
uszanowaniem spoglądają.
Wierzymy, że dobrze z
nami się czuje
I pomoc swoją zawsze
okazuje.
Na swoim Patronie się
wzorujemy
I cnoty Jego
naśladujemy.
Aktywnie włącza się
nasza szkoła
Kiedy ktoś prosi, o
ratunek woła.
Dla dzieci chorych
grosiki składano
a biednym zimę
przetrwać pomagano
Zbierano w różnej
formie dary
a wynik tego był
okazały.
Brat Albert niech
będzie dla nas przykładem
By iść przez życie Jego
śladem.
W pięknym zadaniu nadal
nie zwlekajmy
O potrzebujących zawsze
pamiętajmy
Oczami serca w
uczniowskim zespole
Dostrzeżmy potrzeby
kolegów w szkole.
I z życzliwością
bezinteresownie
Oddajmy przysługi w
różnej formie.
Bądźmy dobrzy jak
kromka chleba,
Bo tego zawsze w życiu
potrzeba.
Wiersz napisany przez Panią Zuzannę Rzeszowską
na I Dzień Patrona Szkoły
"Droga do nieba"
Rozdał biednym to co
miał
bo do Boga bliżej
chciał.
Nie jest ważne więc
bogactwo,
ale dobroć, szczerość,
miłość.
Dziś – żyjemy na tym
świecie,
jedni lepiej, drudzy
gorzej.
Ale kto dziś chce żyć
szczerze,
kochać, lubić
wszystkich wokół?
Brat Albert daje
nam dobrą radę:
„Bądź dobry jak kromka
chleba,
a bliżej będzie ci do
nieba”.
Uczniowie klasy II b
"Kochany Albercie"
To jego imię nosi nasza
szkoła
to jego wybrano na
naszego patrona.
portrety jego wiszą na
szkoły ścianach
bo pomagał ludziom w
dawnych stanach.
Kochał Boga i modlił
się do niego
bo wierzył, że kiedyś
przyjmie go do nieba.
Był dobry jak chleb dla
innych ludzi
by wierzyli w Boga tak
się trudził.
Modlitwy i pracy uczył
dzieci w tych czasach
bo wiedział , że w ten
sposób im pomagał.
Był dobrym człowiekiem
i dobroć rozdawał
by dała rezultaty tak
się starał.
I dziś obchodzimy
święto jego wielkie
wszyscy się cieszymy bo
to 17 czerwiec.
Patrycja
Przednowek kl. III b
"Do Brata Alberta"
To on miłości do Boga
uczył,
To on wdzięcznością do
Boga tuczył.
To ten, co w końcu się
odważył,
tak bardzo, tak bardzo
się wykazał.
Nasza szkoła nosi jego
imię
i pamiątka po nim nie
zaginie!
My wszyscy naszego
brata kochajmy
i szacunek jego osobie
oddajmy.
Jego cytat łzy w oczach
budzi
„Być dobry jak chleb
dla innych ludzi”
Patrycja
Przednowek kl. III b
„Nasz patron”
Brat Albert patronem
naszej szkoły,
dziś jego święto, więc
każdy jest wesoły.
17 czerwca każdego roku
obchodzimy jego święto
pełne uroku.
zawsze nas chroni i w
dobrym i w złym,
by każdy uczeń dobrym
był.
By dobrze w szkole nam
było
i wszystkim się
powodziło.
Jego myśl to „Być
dobrym jak chleb...”
buduje nam schody
abyśmy byli tak jak on
: mili,
dobrzy i uczciwi.
chociaż nie ma go na
naszym świecie
on nad nami czuwa,
chyba to wiecie.
Marta Steczkiewicz
Urszula Tarnawska
Jolanta Sikora
kl.
VI d
"Nasz Patron
Kochany Brat Albert"
patron naszej szkoły,
uczył nas miłości,
dobroci i zgody.
Kochał wszystkie dzieci
i miłował szczerze.
Patrzył na ludzi z
troską
opieką i miłością.
Nienawiść zmieniał w
miłość,
zło zmieniał w dobro.
Brat Albert nasz patron
miał motto życiowe:
„Być dobrym jak chleb
dla wszystkich”.
Jesteśmy dumni z
patrona naszego,
który swą miłością
zaraził każdego.
Karolina
Duda kl. V b
"Bracie Albercie , wróć !"
Gdyby
Albert był wśród nas,
miałby
pewno smutną twarz.
Widząc w
świecie tyle zła,
z oczu by
spłynęła łza.
Nie
zachwyciłby się światem,
widząc,
że brat walczy z bratem.
Że w
serduszkach dzieci małych,
komputery
zamieszkały.
Że,
klikając Internetem,
przekroczyły pewną metę.
Zapomniały o tym, że
serce
szybko zmienia się.
Więc
dlatego , Bracie nasz,
przyjdź i
pomóż zmienić czas.
Aby
ludzie i świat cały
szybko
zmiany dokonały.
Niech
rzucają komputery,
Wzbudzą w
sobie żal tak szczery,
Aby w
sercach dzieci małych
Dobroć,
miłość zamieszkały.
Niech
dorosłym przykład dadzą,
Świat od
wojen wyprowadzą.
Likwidując ogrom zła,
Aby
wyschła Twoja łza.
Magdalena Bundyra kl. VI a
"Święty Brat Albert"
Św. Brat
Albert w Igołomi urodzony,
jest dziś
przez szkołę wywyższony.
Za
studenckich lat w powstaniu udział brał,
studiował
w Monachium jak malować miał.
Po
powrocie do kraju do zakonu wstępuje
i Boga w
swoje serce gorąco przyjmuje.
Kocha
bliźnich nad całe swoje życie,
więc
poświęca się im należycie.
Otwiera
przytuliska również w naszym rejonie,
w jego
sercu miłość do Boga płonie.
Założył
zgromadzenia,
bo
pragnął ich stworzenia.
Umarł w
Krakowie w opinii Świętego,
przez
całe swe życie w służbie dla bliźniego.
Edyta
Grela kl. VI c